Bartek Rapasz



pierwsza pomoc

23 czerwca 2017 roku o 2:40 w nocy, w Domu Strażaka w Myślenicach zasłabła gospodyni obiektu - mama Bartka. Chłopiec próbował zadzwonić do taty, który jest strażakiem, jednak ten nie odbierał. Bartek postanowił uruchomić starą syrenę strażacką, która znajdowała się w budynku, aby wezwać pomoc.

Na miejsce przybyli zaalarmowani strażacy OSP. Kiedy zobaczyli co się dzieje, wezwali pogotowie i udzielili nieprzytomnej kobiecie pierwszej pomocy. Mamie chłopca nic się nie stało, a Bartek został bohaterem.




Chłopiec opowiada jak uratował mamę: